
Od mojego ostatniego pobytu w tej pięknej krainie minęły już dwa lata. Wybrałam się tam w pamiętnym sierpniu 2006 roku, gdy tereny kotliny jeleniogórskiej zostały nawiedzone przez powódź. Chyba nigdy nie zapomnę momentu, gdy wezbrane wody jednego z potoków zalały szosę, którą jechałam z Jeleniej Góry do Karpacza. Dosłownie w ostatniej chwili udało się Wandzie, która siedziała za kierownicą swojego samochodu, umknąć przed falą powodziową. Taki widok budzi jednak respekt przed siłami przyrody. Skutki zalania miejscowości leżących u podnóża Karkonoszy miałam okazję oglądać w czasie mojego dwutygodniowego pobytu w Karpaczu. A zimno tamtego sierpnia było tak, że właścicielka pensjonatu, w którym mieszkałam, musiała uruchomić ogrzewanie. Po prostu bez tego nie dało się w lodowatych pokojach wytrzymać. Wilgoć po ulewnych deszczach wciskała się do domostwa drzwiami i oknami, a temperatura powietrza oscylowała w okolicach 8 - 10 stopni C. Co można było jedynie zrobić, by nie zamarznąć na kość? Oczywiście iść na wycieczkę w góry, choć i ta metoda nie była tak do końca skuteczna, ponieważ im wyżej tym chłodniej było - jak to w górach. Na jednej z wypraw do schroniska Samotnia żałowałam serdecznie, że nie wzięłam ze sobą zimowej czapki i ciepłych rękawiczek. Ziąb był taki, że trudno to nawet opisać. Miałam wtedy przy sobie aparat fotograficzny, pół idiotą zwany, ale wyciągać go nie mogłam z powodu okropnego zimna. Jedyne zdjęcie z tamtej wyprawy - to właśnie to, które do dzisiejszej notatki załączam.
9 komentarzy:
dobrze, że nie zamarzłaś
buziale wieczorne
tak! dzikie wino, ma zawsze piękne kolory
kolorowych snów
dobranoc Ewuniu
witaj
witaj porannie
miłego dnia
to wina pewnie pogody
u nas od rana lało
teraz już nie, ale jest nadal mokro
buzialki
coś nawala w google i nie widać wszystkich obrazow w picasa
buzialki
witaj
i nadal ich nie ma
buziaczki poranne
u nas plucha ...ech!
u nas też koszmar pogodowy ;-(
za chwilę bedzie burza bo juz grzmi
a do tego zrobił mi się drugi koszmar na komputerze ;-(
nie widzę wszystkich albumow i niektorych zdjęć picasa ;-(
zagadka nie do rozwiązania
siedzę i dumam
Prześlij komentarz