sobota, 8 sierpnia 2009

ROPUCHA



Ropucha
Moja sąsiadka ropucha - jak na sąsiadkę przystało
- składa mi czasem wizytki by napić się ze mną kakao.
Lubię te jej odwiedziny i czuję się tym zaszczycona,
bo ona - ta brzydka ropucha - jak ja - chyba jest zakręcona.

Spotkanie po latach
- Życie niesie niespodzianki - zaskrzeczała pewna żaba.
Dyskutować z tym banałem nawet tutaj nie wypada.,
bo jak odnieść się do faktu, że po latach bardzo wielu
znów mam radość rechotania z inną żabą - przyjacielu.
Życie niesie niespodzianki - wierzcie sobie jeśli chcecie,
bo spotkanie z ową żabą odbyło się w Internecie!


1 komentarz:

Donata pisze...

cudne
buziaczki