poniedziałek, 22 czerwca 2009

KAPLICZKA



Kapliczka
Tę kapliczkę spotkałam przy bystrym potoku.
Stała sobie lipowa na zielonym stoku.
Lato pachniało ziołem i górskim powietrzem.
Ech! Kapliczko lipowa! Może wrócę tam jeszcze?

Nad nią urwisko skalne, pod nią łąki kwitnące,
A w dolince słonecznej owieczki zbyrczące.
Pies - baca pracowity baranki zagania.
Ech! Lipowa kapliczko! Wartaś pamiętania!


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Śliczny wierszyk,
śliczna kapliczka;
A ja jestem Twoich dzieł
wielka miłośniczka.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))

Donata pisze...

ale piękny